wtorek, 8 czerwca 2010

Promocyjna mLokata jednodniowa 4% w mBanku - też można ją optymalizować

Lokaty jednodniowe w mBanku, które jeszcze nie tak dawno temu cieszyły się wielką popularnością powoli odchodzą w zapomnienie. Wszystko za sprawą spadającego oprocentowania. Niedawno mBank obniżył oprocentowanie lokaty jednodniowej z 4% do 3,5%. Wczoraj jednak w ramach rekompensaty pojawiła się oferta promocyjnej mLOKATY jednodniowej, lecz tylko dla wybranych klientów. Oferta pojawiła się jako komunikat na kontach klientów spełniających jeden z poniższych warunków:

1) średnie miesięczne zasilenia rachunków klienta w mBanku (eMAX, eKONTO, izzyKONTO, eMAX plus, eMAX walutowy) w okresie 01.02.2010 – 30.04.2010 w formie przelewów z rachunków zewnętrznych opiewają na kwotę równą bądź wyższą niż 2 000 PLN.
2) w okresie 01.02.2010 – 30.04.2010 wykonały transakcje bezgotówkowe kartami debetowymi lub kredytowymi mBanku w punktach usługowo-handlowych (zapłata za towary lub usługi), na łączną kwotę równą bądź wyższą niż 3 000 PLN.
3) na dzień 30 maja 2010 r. posiadają co najmniej jeden z następujących produktów inwestycyjnych w mBanku z saldem równym bądź wyższym niż 1 000 PLN: Supermarket Funduszy Inwestycyjnych, eMakler, lokata strukturyzowana, APFAktywny Portfel Funduszy.

Jeżeli spełniasz choć jeden z tych punktów to ta "wyśmienita" oferta pojawiła się również i na twoim rachunku. Ale uważaj nie kasuj tej wiadomości, ponieważ w niej znajduje się link umożliwiający założenie promocyjnej lokaty. Jeżeli usuniesz tą wiadomość będziesz mógł założyć "promocyjną" lokatę tylko przez telefon.

niedziela, 6 czerwca 2010

Moj portfel

Już od jakiegoś czasu oszczędzam pieniądze i staram się je bezpiecznie inwestować. Zgromadziłem trochę ponad 40 tyś zł, lecz jestem jeszcze daleko od celu. Struktura mojego portfela wygląda tak:



W SFI trzymam pieniądze w funduszach pieniężnych (Amplico, BPH, Unikorona). Gotówka leży sobie głównie na rachunku maklerskim. Jestem przyczajony na 200 akcji TPSA pod dywidendę. Niestety już niewiele czasu zostało, żeby nabyć akcje - ostatni dzień kiedy powinno się mieć akcje, żeby dostać dywidendę to 14 czerwca - a TPSA trzyma się mocno. Ostatniego dnia notowań, w piątek, tylko TPSA i Cyfrowy Polsat wyszły na plus, podczas gdy wszystkie inne spółki z WIG20 zaliczyły spadek. Wydaje się, jakby inwestorzy sugerowali się reklamami - i Polsat i TPSA ostatnio atakują nas nowymi kampaniami reklamowymi. Poza tym trzymam w portfelu trochę gotówki, która została mi z różnych wyjazdów.

piątek, 4 czerwca 2010

Cel - wolność finansowa

Wolność finansowa jest z pewnością bardzo ekscytującym celem. Dla każdego jednak będzie on trochę inny. Dlaczego? Mamy inne potrzeby. A wolność finansowa jest wtedy kiedy wygenerujemy z pasywnych, lub prawie pasywnych źródeł miesięcznie tyle pieniędzy, żebyśmy mogli pokryć nimi swoje miesięczne wydatki. Ogólnie można to zapisać wzorem:

Wolność finansowa = Pasywne dochody - Wydatki > 0

Pasywne dochody to np:
1. Lokata bankowa
2. Pieniądze z wynajmu nieruchomość
3. Odsetki od obligacji skarbowych
4. Dochody z reklam wyświetlanych na twoich stronach internetowych
5. itd..

Wydatki:
1. Czynsz za mieszkanie
2. Raty kredytów
3. Utrzymanie samochodu
4. Jedzenie
5. Ubrania
6. itd.

Ogólnie chodzi o to, żeby nie poświęcając wiele czasu na doglądanie swoich pasywnych dochodów, generować tyle pieniędzy żeby wystarczyło nam na życie. Najlepiej jeżeli jeszcze trochę pieniędzy zostanie, tak, żeby twój majątek sukcesywnie się zwiększał. Pamiętajmy, że w długim czasie inflacja potrafi poważnie nadgryźć nasz kapitał.

Określając w jakim miejscu na drodze do wolności finansowej jesteśmy należy policzyć swoje wydatki i pasywne dochody. Moje miesięczne wydatki (na dwie osoby) to 3000zl a pasywne dochody około 150zl! Można powiedzieć, że pokonałem dopiero 5% drogi do wolności finansowej! Nie zrażam się jednak i biegnę dalej. Narazie moje wydatki pokrywa praca na etacie, ale zamierzam w przyszłości pomału zastępować ją pasywnymi dochodami.

czwartek, 3 czerwca 2010

Do wolności..

Witaj na moim blogu!

Jeżeli się tu znalazłeś to też pragniesz tego co ja - wolności. Ale jakiej wolności? Można na wiele sposobów definiować wolność: wolność słowa i poglądów, wolność w działaniu, brak zniewolenia ze strony państwa, twojego szefa, który marudzi, żebyś coś tam zrobił. Czym dla ciebie jest wolność?

Ja już doszedłem do mojego wyobrażenia wolności - wiem jak chciałbym żyć w przyszłości. Każdy zresztą ma swoje marzenia i wyobraża siebie za parę lat. W mojej wizji nie pracuje na etacie, mam mnóstwo czasu dla rodziny i nie martwię się o pieniądze! Dlatego dla mnie wolność to wolność finansowa! Może nie powinno się jej stawiać na pierwszym miejscu, ale bez niej trudno robić to co się chce. Dlaczego? Ponieważ brakuje ci czasu i pieniędzy - musisz sprzedawać czas za pieniądze i nie możesz żyć, tak jakbyś chciał.

Niektórym może wystarczy, że żyją w kraju, gdzie nareszcie mamy wolność wyrażania swojego zdania i nie idzie się już do więzienia za nie popieranie medialnej papki, którą gotuje nam władza. Czasami zastanawiam, się jak ciężko mieli ludzie żyjący w Polsce po wojnie, w czasach zniewolenia przez władzę. Pewnie dla nich wolność słowa i wolność w podejmowaniu działań jest wystarczająca. Ja nie miałem "okazji" zobaczyć jak wyglądało życie moich rodziców i dziadków. Mam dopiero 28 lat, więc znam tamto życie tylko z opowieści. Człowiek jednak pragnie postępu, lepszego życia. To co cieszy naszych rodziców wcale nie musi cieszyć nas. Może gdybym nie szukał innego życia a próbował zadowolić się tym, że mam pracę, mam gdzie mieszkać, mam co jeść, nie usłyszałbym wcale o wolności finansowej. Niestety czasem, kiedy niewiele w moim życiu się działo zaczynałem się czuć znudzony i pragnąłem zmiany. I chwała za to, że odczuwam nudę. Pewnie nigdy bym się nie zebrał w sobie i nie zaczął myśleć o przyszłości.

Related Posts with Thumbnails